środa, 8 sierpnia 2012

Rozdział 18

-oczami Sary-
Pobiegłam do pokoju i zamknęłam za sobą drzwi. Uwaliłam się na łóżko i zakryłam głowę poduszką. Jak ja to mu mogłam powiedzieć. Kłamałam mu w żywe oczy. Przecież on mi się podoba, no bo w sumie to on brzydki nie jest. Muszę go przeprosić, tak muszę. Nagle usłyszałam, że ktoś puka do drzwi.
-Proszę- odpowiedziałam, a do pokoju wszedł Zayn.
- Hej. Jak się czujesz?- zapytał- nadal jesteś trochę blada.
- Wszystko jest już ok- odpowiedziałam- Ale wiesz co? Może i nie wiedziałam co mówiłam, ale naprawdę uważam, że masz ładne oczy- powiedziałam z uśmiechem i pocałowałam go w policzek.
-Dzięki, to miłe- pokazał swoje białe ząbki i wyszedł z pokoju.
Powtórnie położyłam się na łóżku i układałam sobie w głowie co powiem Louis'owi.

-oczami Harry'ego-

Właśnie wróciłem ze sklepu. Nie było mnie ok. 1,5 godziny bo fanki mnie zatrzymały. Kiedy rozpakowywałem zakupy, do kuchni wszedł Niall. Patrzył co kupiłem i ku mojemu zdziwieniu wziął do ręki gazetę.
-Że co?!- krzyknął patrząc się na okładkę.
- Co się stało?- zapytałem.
- Sam zobacz- powiedział, podając mi gazetę i wyszedł z kuchni. Dziwne, że nie wziął nic do jedzenia. Popatrzyłem na gazetę.
- "Chłopcy z One Direction w szpitalu! Kuzynka Niall'a Horan'a nieprzytomna. Louis Tomlinson płacze"- przeczytałem- Co? Jak oni się dowiedzieli, że dziewczyny są z nami? A z resztą... Ale czemu Niall się tak wkurzył? I dlaczego Louis płakał?- nie znałem odpowiedzi na żadne pytanie. Chciałem się dowiedzieć o co chodzi, więc poszedłem do Ali.

-oczami Ali-

Byłam w swoim pokoju i czytałam książkę. Ktoś zapukał do drzwi.
-Proszę.
- Hej Ali. Możemy pogadać?- to był Harry.
- Tak jasne, o co chodzi?- zapytałam.
- W dzisiejszej gazecie jest o nas artykuł. O tym jak byliśmy u Sary w szpitalu. I kiedy Niall to przeczytał to nieźle się wkurzył. Wiesz może dlaczego? W końcu jesteście rodziną.
Mam mu powiedzieć prawdę? Nie jestem pewna czy to dobry pomysł, wiem że potem będę tego żałować. Wzięłam głęboki oddech
- Tak wiem dlaczego...- zaczęłam.
- Wytłumaczysz mi? Nie bój się nikomu nic nie powiem jeśli nie będę mógł- ulżyło mi.
- Wiesz dlaczego ja i Sara mieszkałyśmy u cioci i Niall'a w Irlandii?- pokiwał przecząco głową- No to ci powiem i proszę żebyś na razie przynajmniej, nikomu nic nie mówił.
- Jasne. Nic nie powiem.
- Ja i Sara jesteśmy z Polski. Do Irlandii przyjechałyśmy na wakacje, które nigdy się nie skończą, bo... nie mamy do kogo wracać- mówiąc to miałam łzy w oczach- Nasi rodzice zostali zamordowani przez jakiegoś typa, który nie mógł się dowiedzieć, że oni mają dzieci. Ale ostatnio ja i Sara byłyśmy obserwowane i nie mogłyśmy zostać dłużej w domu u cioci, dlatego jesteśmy tu, z wami w trasie.
Harry siedział i gapił się w ścianę. Oczy miał otwarte tak, jakby mu miały zaraz wypaść.
- Hazza, żyjesz?- pomachałam mu dłonią przed oczami.
- Yyy... Tak, żyję, ale dlaczego nam tego wcześniej nie powiedzieliście?- zadał pytanie, na które nie znałam odpowiedzi- Nie ufasz mi?
- Ależ ufam, tylko ja...- nie dokończyłam, bo mi przerwał.
-Nie tłumacz się. Wiem, że jesteś skryta, ale żeby aż tak? Ale nie martw się, cieszę się, że mi o tym powiedziałaś. Mam nadzieję, że od teraz nie będziesz nic przede mną ukrywać- powiedział z lekkim uśmiechem.
- Nie, nie będę. Ale ty też mi musisz obiecać, że będziesz mi o wszystkim mówił, jasne?
- Jak słońce. Ale korci mnie żeby zapytać. Dlaczego ty i Sara nie mówicie między sobą po polsku?- zamurowało mnie.
- Wiesz... przeprowadziłyśmy się do Irlandii kiedy miałam zaledwie rok, więc nie miałam jak się nauczyć języka. Sara coś tam umie ale też nie dużo- odpowiedziałam, a on się zaśmiał.
- Czyli można powiedzieć, że macie dwie narodowości?
- W sumie to tak- zaśmiałam się- Wiesz co? Jestem głodna. Może ugotujesz obiad?- zrobiłam maślane oczy.
- Skoro tak ładnie prosisz, to zrobię- powiedział i poszedł na dół, a ja wróciłam do czytania książki.

-oczami Liam'a-

Byłem z Zayn'em u mnie w pokoju i odpowiadaliśmy na listy od fanów. Jeden list przykuł moją uwagę: "[...]Już się nie mogę doczekać waszego koncertu w ten weekend w Rzymie. Mam bilet i na pewno go nie przegapię. Do zobaczenia w sobotę. Wasza fanka z Włoch." W sobotę? To za dwa dni, a my w ogóle nie gotowi!
- Zayn, czy pamiętasz o naszym koncercie w sobotę?
- Tak pamiętam o koncercie w sobotę-powiedział, ale był zajęty czytaniem jednego z listów- Zaraz, jak to w sobotę?!
- No w sobotę, w Rzymie, we Włoszech!
- Ale my nie byliśmy na żadnej próbie, ani na przymiarce strojów. Co na to powie...?- nie dokończył bo Harry zawołał nas na obiad.
Ale ja wiem, że Ona będzie wściekła. Musimy jej to jakoś wynagrodzić.- pomyślałem i zszedłem na obiad.

-oczami Louis'a-

Po obiedzie wróciłem do oglądania TV. Zupełnie zapomniałem o tym, że za dwa dni mamy pierwszy koncert. Dobrze, że Liam nam o tym przypomniał. Jutro rano idziemy na próbę, a o przymiarce to wolę nawet nie myśleć.
Kiedy tak rozmyślałem dołączyła do mnie Sara. Usiadła obok mnie i patrzyła na mnie tak, jakby chciała mi coś powiedzieć. Lekko zaskoczony, odwróciłem się do niej.
- Louis, ja...- zaczęła, a głos jej drżał- Chciałam cię przeprosić.
- Ale za co?- naprawdę nie wiedziałem o co jej może chodzić.
- Za to co powiedziałam. Jeśli cię uraziłam to przepraszam. To nie miało tak zabrzmieć. Nie chodziło mi o to, że jesteś brzydki czy coś. Wręcz przeciwnie...- aż się uśmiechnąłem- Podobasz mi się jeśli chodzi o wygląd i poczucie humoru. Mam nadzieję, że nie wziąłeś mnie za jakąś babę bez uczuć czy coś.
-Nie no co ty. Ty też mi się w ten sposób podobasz- musiałem coś powiedzieć, bo nie mogłem powiedzieć jej prawdy. Z resztą to była prawda, ale bez szczegółów i niech tak na razie zostanie.
- Dzięki- powiedziała i odgarnęła włosy z twarzy- To między nami wszystko ok?
- Tak, ok- odpowiedziałem, a ona mnie przytuliła i poszła do siebie(to znaczy do mnie).


Hey Wszystkim. Dzisiaj czas na mój rozdział i mam, że się spodobał :P Czekam na Wasze opinie i pozdrawiam Was bardzo serdecznie, a szczególnie moją kuzynkę, której został już tylko jeden dzień(Ona wie do czego)!!!                                                                
                                                                                                                                        Kocham Was;**
                                                                                                                                                    Kama :D

2 komentarze:

  1. Rozdział świetny, podobnie jak każdy poprzedni. Czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział super. Dzięki za pozdrowienia. Tak wiem i już nie mogę się doczekać ;-)

    OdpowiedzUsuń